fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty70więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 130

PROŚBA DO NAJWYŻSZEGO.

Dobiegała północ
snu rozlana rzeka
w lśniącą biel ubraną
dostrzegłem z daleka.

Biegłem coraz szybciej
krzycząc wróć kochana
dzieliła nas jednak
niewidzialna ściana.

Upadłem na ziemię
schyliłem w pokorze
wyszeptałem cicho
zwróć Ją dobry Boże.

Jeszcze taka młoda
tak Ją opłakuję
- nie da rady synu
tu Jej potrzebuję.

Doznałem olśnienia
łzy przestałem ronić
jak idzie do Boga
nie będę Jej bronić.

Ulgą napełniony
poczułem się błogo
mówiąc - przecież w niebie
nie chcą byle kogo.

Co dzień modły wnoszę
prosząc za Twą duszę
jak wszystko ogarnę
do Ciebie wyruszę.
IDOL