fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty70więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 130

ŻYCIOWY PUSTOSTAN.

Za oknem świat gwarny 
mój – zamknięty w ciszę
Morfeusz gdzieś przepadł
do snu nie kołysze.

Słońce wstaje blade
znowu dzień upiorny
wszystko takie szare
zgubiłem kolory.

W pokoju pająki
jak goście natrętni
z pustymi sieciami
z głodu siedzą smętni.

Po domu się snuję
czytam jak pamiętnik
w kątach smutek drzemie
a wczoraj – życiem tętnił.

W myślach słowa głuche
zabrakło lektorki
dłoń wolno przesuwa
różańca paciorki.

Co chwila westchnienie
rani nastrój ckliwy
bo w tym pustostanie
jest jeszcze ktoś żywy.
IDOL