fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty70więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 130

DESZCZOWY PORANEK.

Zza okna dobiega
mdły odgłos kakofonii
tęsknota kroplami
w mokre szyby dzwoni

Jak Syzyf strudzony
rozłąką całonocną
biegnę się przywitać
nie boję się zmoknąć.

Śmiało wyjdź uśmiechnięta
w otwarte ramiona
nad nami z miłości
otwarta osłona.

W sidła zaplątany
uroczej kusicielki
zlizuję spragniony
rozkoszy kropelki.

Zachłannie całując
zwijam jak w ukropie
śląc prośby błagalne
marzę- o wielkim potopie.
IDOL