QQ55QQ

Rejestracja: 2008-11-07
Punkty171 886więcej
Ostatnia gra
Omaha Saloon

Omaha Saloon

Omaha Saloon
1 dzień temu

Dzisiaj krótkie ale śmieszne

 

Król dżungli (pan lew) zwołał zebranie zwierząt.
Każdy miał opowiedzieć dowcip, a jeśli będzie osoba, która nie będzie się z niego śmiała, osoba opowiadająca dowcip zostanie zjedzona.
Opowiada zebra... Wszyscy się śmieją oprócz żółwia. Zjedzona.
Opowiada wąż... Wszyscy się śmieją oprócz żółwia. Zjedzony.
Opowiada hipopotam... Już chciał zacząć opowiadać, a tu nagle żółw zaczyna się strasznie śmiać i zwijać ze śmiechu. Lew się pyta:
- Dlaczego się śmiejesz?
Żółw odpowiada tak, że ledwo można było go zrozumieć:
- Hahaha... Ten kawał zebry był zajebisty... Hahahaha

***

 

Kronika kryminalna: "Poszukiwany wściekły bóbr. Wczoraj napadł na przechodnia. Zerwał z niego czapkę i ją zgwałcił".

***

 

Zwycięzcą plebiscytu na najlepszego policjanta drogówki został młodszy inspektor Marian K z Lidzbarka Warmińskiego, który wlepił mandat za łyse opony kierowcy walca.

***

 

W samolocie, z tylnych siedzeń wstaje  gość z pistoletem:
- Proszę państwa właśnie porwałem samolot, można palić.

***

 

Dlaczego jak facet upadnie łbem w sałatkę to jest pijakiem, a kobieta - nakłada maseczkę?

***

 

"Jak prawidłowo złożyć spadochron", Instrukcja, wydanie drugie, poprawione.

***

 

Jeśli żona mówi do męża: wóz albo przewóz, wiadomo, że o dyszel chodzi.

***

 

Badania wykazały, że 40% mężczyzn miało pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem. Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.

***

Światowy kongres organizacji kobiecych zakończył swoje obrady rezolucją złożoną z dwóch punktów:
1. Wszyscy mężczyźni to swołocze.
2. Absolutnie nie ma co na siebie włożyć.

***


dobranocka dla dorosłych :))

 

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

 

Facet poszedł do klubu ze striptizem, usiadł w pierwszym rzędzie i ogląda sobie pokaz. Nagle słyszy ktoś się z tyłu wydziera, odwraca się, a za nim siedzi napalony gościu, który krzyczy do striptizerki :
- Jee dajesz maleńka dajesz
Za chwilę znowu słychać :
- Pokaż cycki ! Pokaż cycki
Panienka ściągnęła stanik, ale gościu dalej się wydziera:
- idź na całość ! idź na całość !
Panienka ściąga majtki i ... cisza. Facet zdziwiony, obraca się i pyta :
- No i co gdzie jest pański entuzjazm ??
- Na twoich plecach ..

 

 

Jedzie facet rowerem i nagle stuknął się z nadlatującym ptaszkiem. Facet upada a ptaszek traci przytomność. Facet  zanosi rannego ptaka do domu, daje do klatki, przynosi mu wody i chleb. Potem wychodzi żeby coś załatwić. Nagle ptaszek odzyskuje przytomnośc i myśli sobie: ciemnoooooo, dali mi wodęęęę, suchy chleeeeb, jestem za kratkami. Zaraz potem przerażony stwierdza: o żesz kurwa; jestem w pierdlu; jednak zabiłem tego człowieka!!!


 

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi:
- Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA

 

 

Pewien poseł zapragnął wyrwać się na chwilę z sejmowych pieleszy i zapomniawszy o ciążących na nim obowiązkach odrobinę się zabawić. Skierował się więc w stronę jednej z ulicy płatnych uciech i ledwie zatrzymał auto, już podbiegły trzy kuso ubrane panienki:
- Ooch, popatrzcie! To pan poseł xxxx*!
- Zgadza się, mała. Ile liczysz sobie za noc? - zapytał pierwszą z brzegu dziewczynę?
- Jak dla pana, to tylko 100 złotych, odpowiedziała blondynka.
- A ty? - zwrócił się do rudej?
- Dla pana posła tylko 50 zł...
Hmmm... to brzmi coraz ciekawiej, pomyślał lubieżnie poseł i zapytał o taryfę trzecią panienkę. Ta zaś odparła:
- Panie pośle, jeśli pan podniesie mi spódnicę tak wysoko, jak podatki, opuści majtki tak nisko, jak pensje, pana k**as podniesie się tak szybko jak ceny i będzie mnie pan r*chał tak subtelnie jak panowie potrafią r*chać cały naród, to będzie pan miał tę noc za darmo.

 



Uwaga Panowie - zaproszenie!!

 

WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN

ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY

1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU?
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.

2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.

3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA.
Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY.
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.

7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA.
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.

DZIEŃ DRUGI

1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ.
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE?
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.


Przeczytaj i uśmiechnij się :))

 

Pewien człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta, kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód.
Wchodzi pielęgniarka i pyta: - Podać Panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i od ch*ja frytek!

***

Starszy, głuchawy pan z zadowoloną miną pyta lekarza
- Jak Pan powiedział, doktorze, że wyglądam jak arystokrata?
- Nie. Powiedziałem, że wygląda to na raka prostaty.

***

 

Rozmawiają trzy przyjaciółki:
- Mój mąż jest spod znaku Strzelca i pomyślałam, że w tym roku kupię mu na urodziny łuk.
- Niezły pomysł - mówi druga - mój to Ryby. Kupię mu akwarium.
Trzecia bez zastanowienia:
- A mój to Koziorożec...

***

 

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy
po tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy
znajdziesz się w pracy.

***

Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają , nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

***

Przez wszystkie lata naszego małżeństwa zastanawiałem się, gdzie
moja żona spędza wszystkie wieczory. Wczoraj wróciłem na noc do domu i
wiesz co? Okazało się, że właśnie tam!

***

Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...

***

Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija !
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg !

***

 

Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta. Nagle z góry zjeżdża kartka na sznurku. Na kartce jest napisane:
"Jeśli chcesz się ze mną kochać pociagnij 2 razy, jeśli nie pociagnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko."

***

Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
- Zrób mi na koniec laskę.
Kobieta:
- No co ty, daj spokój!
- No zrób mi proszę!
- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
- No dalej, zrób!
I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:
- Ty zrób mu tą laskę do cholery albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tę rękę z domofonu!!!

***

 

Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem" ?


rekrutacja do filharmonii :)

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
- Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? - pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca?
- Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi Kowalskiego, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A wypierdzi pan 5 symfonię Beethovena?
- Mogę zobaczyć nuty?
- Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
- Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
- Dlaczego?
- Bo tu, - pokazuje palcem grupę nut - tu i tu mogę się zesrać.

***

Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do ostatniego odcinka wyścigu. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego rozlał na tor beczkę oleju, teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska plama. Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy. Oto właśnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły pędzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemię.
Sekundy później Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni. Amerykanin chwilę walczył próbując utrzymać się na siodełku wierzgającego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy dają pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wjeżdżając zresztą jako jeden z ostatnich, wziął i się zwyczajnie wyjebał...

***

Cały wieczór graliśmy z kumplem w pokera kartami do Tarota.
Przegrałem. Miałem fulla nawiedzone domy na wilkołaki a kumpel karetę
martwych ludzi...

***

 

Polskim kierowcom coraz częściej dokuczają korki. Powodują
niepotrzebne przestoje, stratę czasu i nerwowość.... A ileż prościej
byłoby zamykać jabole kapslem...

***

Co wspólnego mają nekrofile z alkoholikami?- Jedni i drudzy uwielbiają zimne, prosto z lodówki...

***

Nie rozumiem kobiet: przekłuwają sobie uszy,
nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują
silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach,
pod nosem, na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże,
odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują
biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych
rzeczy... a kiedy chcesz którąś bzyknąć, ... to ją, k**wa, głowa boli!