Silna...ciągle to słyszę, jesteś silna, dasz radę, kto jak nie Ty... przecież możesz, musisz... nie!!! ja nie chce...nie chce być silna, nie chce dawać sobie rady... Bo dlaczego mam być silna...dlaczego nie mogę być słabą kobietką, którą trzeba przytulić, pocieszyć....objąć...pocałować.... Naprawdę brakuje mi sił....nawet płakać nie mam siły... nie mam siły na nic... ani na uśmiech, ani na łzy.... jestem słaba...potrzebuje....hmmm tylko czego....może potrzebuje zwykłego prztulenia...a może porządnego kopniaka...by nie marudzic...sama nie wiem.. NIE JESTEM SILNA....albo inaczej... NIE CHCE BYĆ SILNA... chce być bezbronna, chce być słabą płcią...