Mężczyzna w wieku 16-20 lat jest jak harfa - trącisz, sam zagra.
21-25 lat - klarnet. Gra bez strojenia, nawet fajnie, ale koneserki nie zadowoli.
26-35 lat - skrzypce, najlepszy instrument. Minuta strojenia i gra jak marzenie.
35-45 lat - wiolonczela. Godzina strojenia, pogra 3 minuty.
46-55 lat - bęben. Wiele hałasu, ale muzyki to praktycznie nie ma.
![](https://69ad5de7620549dd7b80-c58e7699f4bbdea436a83199c3248156.ssl.cf1.rackcdn.com/83806758_l.jpg)
asia02271
Rejestracja:
Dziękuje tym którzy o mnie nie zapomnieli i zaglądaja tutaj zostawiajac ślad po sobie bądz miłe słowo :)
Ostatnia gra