Witajcie!!!
Dzsiaj chciałam poruszyc temat kolczykowania ale nie mam na mysli tradycyjnego przekłuwania uszu.
Mam na mysli zakładanie ozdób na pepek,nos, wargi czy jezyk.
Kolczyki-bez nich kobiety byłybysmy szarymi myszkami.To żelastwo wrecz przykuwa Wasza (męska) uwage.
Błyskotka w pepku chyba najbardziej wydaje sie seksowna ale co myslicie o innych miejscach na naszym ciele???
Dlaczego kobiety przekłuwaja sobie , np. jezyk, jaka role ma pełnic wsadzony tam kolczyk?
Czy Wam -facetom sprawiałoby przyjemnosc całowanie takiej kobiety? He,he, nie daj boże jeszcze aby ten kolczyk utkwił facetowi miedzy zebami....
Ogólnie rzecz ujmujac byciie "dziurawa" chyba jest trendy."Jestem bogata, mam karata w nosie"
Reasumując , mi osobiscie kobiety przekłute troche kojarza sie z kobietami wyuzdanymi, które stawiaja na wyglad a nie na fajnośc.Nic nie mam przeciwko tej zasadzie bo skoro tak dobrze sie z tym czuja i wydaja sie przez to atrakcyjniejsze....to ich sprawa a Wasze zdanie???