kaligrafia7

 
Status związku: żonaty/zamężna
Znak zodiaku: Byk
Urodziny: 05-21
Rejestracja: 2005-10-22
"Rozpocznij tam gdzie jesteś.Wykorzystaj to, co masz. Zrób to co możesz"
Punkty189więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 11
Ostatnia gra
Last Temple

Last Temple

Last Temple
1 rok 72 dni temu

Samuel Beckett - " No właśnie co"

"Któregoś dnia oślepniesz. Jak ja. Będziesz siedział gdzieś, punkcik zagubiony w pustce, w ciemności, na zawsze. Jak ja. Któregoś dnia powiesz sobie „Zmęczony jestem, usiądę”, i siądziesz. A potem powiesz sobie „Głodny jestem, wstanę i zrobię sobie coś do zjedzenia”. Ale nie wstaniesz. Powiesz sobie „Nie powinienem był siadać, ale skoro już siadłem, posiedzę jeszcze trochę, później wstanę i zrobię sobie coś do zjedzenia”. Popatrzysz chwilę na ścianę, a potem powiesz sobie „Zamknę oczy, może prześpię się trochę, będę się po tym czuł lepiej” i zamkniesz je. A kiedy je otworzysz, ściany już nie będzie. Znajdziesz się w nieskończonej pustce, której nie wypełniliby wszyscy wskrzeszeni zmarli wszelkich czasów, i będziesz w niej jak ziarnko piasku pośród stepu."


LITHA - celebracja przesilenia letniego.

Litha to nazwa nadana wiccańskiemu, małemu sabatowi – obchodzonemu podczas letniego przesilenia. To najdłuższy dzień i najkrótsza noc w roku, co oznacza szczyt mocy Słońca, która napędza sezon wegetacyjny. Odtąd słońce będzie zachodziło każdego wieczoru nieco wcześniej, aż do Yule, więc rozpoznajemy i dziękujemy za jego ciepło.
Aby uczcić ten sabat, można udekorować swój dom letnimi kwiatami, ziołami i owocami oraz letnimi kolorami, takimi jak złoty, pomarańczowy,czerwony, żółty, zielony i niebieski.
Ten dzień w miarę możliwości powinniśmy spędzić na łonie natury.
Dobrym pomysłem jest urządzenie pikniku na świeżym powietrzu, aby wygrzewać się w ciepłym dniu i jedzenie domowych wypieków (np. chleb ze słonecznikiem czy miodowe ciasteczka musli) ,świeżych owoców i warzyw – najlepiej z targu lub zebranych z własnego ogrodu.
Zbierz polne kwiaty i zrób z nich wianki, bukiety.
Wieczorem rozpal ognisko, lub dużo świec, zaproś do celebracji rodzinę, znajomych sąsiadów i bawcie się i świętujcie, bo wreszcie nastało LATO.
Życzę Wam wspanialej celebracji.


Paulo Coelho - "Podręcznik wojownika światła" cz 2

*"Wojownik światła nigdy się nie spieszy. Czas pracuje na jego korzyść, a on uczy się poskramiać swoja porywczość i skłonność do pochopnych działań. Posuwa się do przodu powoli, ale stanowczo. Wie, ze uczestniczy w ważnym momencie dziejów i ze nie uda mu się zmienić świata, dopóki nie zmieni siebie. Pamięta słowa Lanzy del Vasto:"Potrzeba czasu, by rewolucja mogla zapuścić korzenie". Wojownik nie zrywa niedojrzałego owocu."
*"Wojownik światła często traci nadzieje.Wydaje mu się, ze wygasł już w nim na zawsze wewnętrzny ogień. Całymi dniami i nocami tkwi w tym przeświadczeniu i nic nie wzbudza w nim entuzjazmu. Przyjaciele mówią: "Może jego walka dobiegła już kresu?". Wojownik czuje ból i wstydzi się słysząc te słowa, ponieważ wie, ze nie osiągnął jeszcze tego, co zamierzał. Lecz jest uparty i nigdy nie wyrzeka się swojego powołania, walczy dalej. I wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewa, otwierają się przed nim nowe możliwości."
*"(...)wojownik wybiera pewien sposób bycia, ma dość pokory, by przyjąć pomoc i słucha rad. Odpowiedzialny wojownik, to wcale nie ten, który dźwiga na swoim grzbiecie brzemię całego świata, ale ten, który nauczył się rozpoznawać wyzwanie danej chwili."
*"(...)Wobec zdrady jest bezlitosny,ale nigdy się nie mści: wystarczy by oddalił wrogów ze swego życia, walcząc z nimi nie dłużej niż to konieczne. Wojownik nie usiłuje być kimś. On po prostu jest."
*" Wojownik światła potrzebuje czasu dla siebie. Poświęca go na odpoczynek, rozmyślania, kontakt z Dusza Wszechświata. Nawet w największym ferworze walki znajduje czas na medytacje. Czasami siada, odpręża się i pozwala, by sprawy toczyły się własnym torem. Patrzy na świat oczami widza, nie usiłuje być ani lepszy, ani gorszy - poddaje się bez oporu nurtowi życia. I po trochu wszystko, co wydawało się skomplikowane, staje się proste. A wojownik jest szczęśliwy."
*"(...)Wszechświat działa na podobieństwo alchemii:"dissous et coagule.", jak mawiają mistrzowie. "Rozpraszaj i skupiaj swoja energie zależnie od sytuacji". Sa chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. Wojownik potrafi to rozróżnić."
*"(...)Wojownik zna wagę słów. Zawsze ilekroć opowiada o swoich marzeniach, traci jakąś cząstkę energii potrzebnej do zrealizowania tych marzeń. A mówiąc zbyt dużo podejmuje ryzyko, ze wyczerpie cała energie niezbędną do działania. Wojownik światła zna moc słów."
*"Pewnego dnia, bez żadnej wiadomej przyczyny, wojownik odkrywa, ze nie walczy już z tym samym, co niegdyś, zapałem. Wprawdzie nadal wykonuje wszystko tak jak dawniej, jednak każdy gest wydaje mu się pozbawiony sensu. Pozostaje tylko jedno wyjście - nadal prowadzić Dobra Walkę.(...) Wojownik skupia uwagę na walce i obstaje przy swoim, nawet wtedy, gdy wszystko wydaje mu się jałowe."


Paulo Coelho - " Podręcznik wojownika światła" cz 1

*"(...) inni ludzie bywają wspaniałym zwierciadłem dla nas samych."
*"Zwycięzcy nie powtarzają w nieskończoność tych samych błędów. Dlatego właśnie wojownik światła wystawia swoje serce na ryzyko jedynie dla sprawy, która jest tego warta"
*"Wytrwałość przynosi pomyślny los."
*"Wojownik światła zauważa, ze niektóre sytuacje w życiu powtarzają się. Często staje przed problemami, z jakimi już kiedyś się zetknął. Wtedy wpada w rozpacz. Wydaje mu się, ze nie uda mu się zrobić kolejnego kroku naprzód, ponieważ trudności i kłopoty znów powracają. "Przecież już kiedyś przeszedłem przez to samo" - skarży się w duchu. "Co prawda, już kiedyś to przeżyłeś - odpowiada jego serce - ale nigdy tego nie pokonałeś" Dopiero wtedy wojownik pojmuje, ze doświadczenia, które powtarzają się wielokrotnie, maja jeden jedyny cel: nauczyć go tego, czego jeszcze nie potrafi."
*"Wojownik światła często robi rzeczy odbiegające od przeciętności. Może tańczyć na ulicy, idąc rano do pracy. Patrzeć nieznajomym prosto w oczy i mówić o miłości od pierwszego wejrzenia. Bronić poglądów, które innym mogą wydawać się śmieszne. Wojownik światła pozwala sobie na takie dziwactwa. Nie lęka się opłakiwać starych smutków ani radować nowymi odkryciami. Kiedy czuje, ze nadeszła pora, porzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie przygód, o których marzył. Kiedy odkrywa, ze jest u kresu sil, bez poczucia winy porzuca walkę dla jednego czy dwóch szaleństw. Wojownik nie trwoni czasu, by odgrywać rolę, które chcą mu narzucić inni."
*"Wojownicy światła maja w oczach osobliwy blask. Żyją i stanowią cześć życia innych ludzi. Rozpoczęli swoja ziemska podroż bez tobołków i bez sandałów. Często bywają tchórzliwi i nie zawsze postępują tak jak trzeba. Cierpią z powodu błahych spraw, bywają małoduszni, czasami uważają, ze nigdy nie uda im się dorosnąć, albo sadza, ze nie są godni błogosławieństwa czy cudu. Nie zawsze wiedza, co właściwie robią na świecie i często spędzają bezsenne noce, myśląc ze ich życie nie ma sensu. Dlatego właśnie są wojownikami światła. Ponieważ się mylą. Ponieważ zadają sobie pytania. Ponieważ szukają sensu i - z cala pewnością - kiedyś go odnajdą."
*"Wojownik światła nie boi się uchodzić za szaleńca.(...) Wojownik zdaje się szalony, ale tylko maska."
*"Każdy wojownik światła bal się kiedyś podjąć walkę. Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości. Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość. Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte. Każdy wojownik światła wątpił w to, ze jest wojownikiem światła. Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania. Każdy wojownik światła mówił "tak" kiedy chciał powiedzieć "nie". Każdy wojownik światła zranił kogoś kogo kochał. I dlatego jest wojownikiem światła. Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, ze stanie się lepszym człowiekiem."


Jestem wdzięczna za...

Jestem wdzięczna za to, że los postawił na mojej drodze pewne osoby.
Nie wszystkie wniosły do mojego życia dobro i piękno, ale z pewnością każda mnie czegoś nauczyła.
Tym przez których cierpiałam jestem wdzięczna jeszcze bardziej, bo to oni mnie utwardzili.
Jestem wdzięczna Pani z pociągu, bo mimo tego iż kompletnie mnie nie znała, otworzyła się i wylała na mnie swe smutki i obawy. Po tym jak skończyła, zrobiło jej się lżej, bo wreszcie mogła się wypłakać i nie musiała udawać, ze jest najsilniejszą i najtwardszą kobietą i matką na świecie. Takim drobnym zdarzeniem wbiła się w moje życie, nawet nie podejrzewając jaki to będzie miało na mnie wpływ.
Jestem wdzięczna za wszystkie niespełnione obietnice.
Czasem w spełnieniu obietnic przeszkadzają wypadki losowe i choćby nie wiem jakby się chciało, nie można jej dotrzymać ale czasem ludzie po prostu nie myślą, chcą w danym momencie zrobić komuś przyjemność i obiecują, baa sami wierzą w to, że ich dotrzymają, nie myśląc o tym jakie to będzie miało skutki. A skutki mogą być destrukcyjne.
Dzięki temu nauczyłam się niczego nie oczekiwać, nie brać ludzkich słów zbyt poważnie a przede wszystkim nie chciałam być jak oni i choć w moim życiu nie ma zbyt wielu zasad to mam jedną bardzo dla mnie ważną "Nigdy niczego nie obiecuj, jeśli nie będziesz miała 100% pewności, ze możesz tego dotrzymać"
Jestem wdzięczna za te osoby, które zaakceptowały mnie taką jaką jestem i wspierały mnie a nie ganiły. Dzięki nim pielęgnowałam swoją niezależność i miałam odwagę by walczyć z próbami zaszufladkowania czy wtłaczania w ramy.
Jestem wdzięczna tym którzy nie przestraszyli się mojego reprezentanta i przebili się przez ten otaczający mnie mur, mam nadzieje ze oni też tego nie żałują...
Jestem wdzięczna tym którzy coś we mnie dostrzegli i pomogli mi również to zobaczyć i uwierzyć.
Jestem wdzięczna tym którzy dzielili się ze mną swoimi pasjami, zainteresowaniami w ten sposób odkryłam wiele ciekawych ścieżek, na które bez nich nigdy bym nie weszła.
Jestem wdzięczna tym którzy mnie słuchali (czytali).
Jestem wdzięczna za każdą osobę, która stanęła na mojej drodze lub jedynie mignęła gdzieś uśmiechem, spojrzeniem, zapachem...